POŻEGNANIE WÓJTA ADAMA OŁDAKA

[link widoczny dla zalogowanych]

Niedawno pożegnaliśmy naszego nieodżałowanego Wójta Adama Ołdaka, jakim był człowiekiem i co zrobił dla naszej gminy wszyscy wiemy. Los zabrał nam kogoś bardzo bliskiego, kogoś kto nigdy nie przeszedł obok ludzkiej krzywdy obojętnie.
Zawsze każdemu starał się pomóc jak tylko mógł, zapamiętamy Go jako wielkiego człowieka, niezwykle oddanego mieszkańcom gminy Zabrodzie.
Smutno nam, że nie ma Cię Adamie już wśród nas.
Pamięć o Tobie pozostanie na zawsze w naszych sercach.

W Urzędzie Gminy w Zabrodziu została udostępniona
KSIĘGA KONDOLENCYJNA

Zainteresowani mogą do niej wpisywać wspomnienia i refleksje związane ze zmarłym.
Księga udostępniona jest w godzinach pracy Urzędu Gminy
poniedziałek - piątek w godz. 08:00 - 16:00

Poniżej tekst pożegnalny skopiowany z gazety „Nowy Wyszkowiak”

W niedzielę 26 maja walkę z nowotworem przegrał Adam Ołdak, wójt gminy Zabrodzie. Jeden z najmłodszych samorządowców na naszym terenie… W żałobie pozostawił nie tylko najbliższych oraz rodzinną gminę Zabrodzie, ale też cały powiat wyszkowski, gdzie miał wielu przyjaciół i znajomych.
Adam Ołdak pochodził z miejscowości Choszczowe, tam też osiedlił się po założeniu własnej rodziny. Z gminą Zabrodzie związał także swoje życie zawodowe. Pracę w urzędzie gminy rozpoczął dokładnie 9 lat temu, w maju 2004 r., w wydziale zajmującym się inwestycjami. W 2006 r. wygrał wybory samorządowe i objął stanowisko wójta. Miał wówczas niewiele ponad 30 lat. Jego starania w ciągu 4 lat kadencji zostały docenione przez mieszkańców. W kolejnych wyborach samorządowych wygrał, uzyskując ponad 80% głosów. - Czuję się zaszczycony takim zaufaniem i dziękuję – mówił wówczas w NW. - Obiecuję, że w dalszym ciągu będę się starał dbać o naszą gminę.
Mógł pochwalić się nie tylko nowymi drogami oraz rozbudową sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, ale i bezpłatnymi przedszkolami, wieloma darmowymi szkoleniami i zajęciami dla mieszkańców, modernizacją ośrodka kultury i urzędu. Doskonale znał mieszkańców i ich problemy.
Z jakąkolwiek sprawą zadzwoniliśmy do niego, nigdy nie powiedział: „nie wiem, sprawdzę”. On po prostu zawsze wiedział, znał gminę jak własną kieszeń. Sam jeździł do mieszkańców, którzy znaleźli się w potrzebie, sam nadzorował prowadzone w gminie inwestycje, choćby i najdrobniejsze, nawet organizacja festynów nie obyła się bez jego pomocy. Należał do ludzi, którym zawsze zależało…
Wśród samorządowców znany był między innymi z nieustępliwości w walce o sprawy ważne dla swojej gminy. Niestety, tę najważniejszą walkę – z ciężką chorobą – przegrał… Miał 37 lat. Pozostawił żonę i dwoje dzieci. A także wielu, wielu przyjaciół.

Tłumy mieszkańców zgromadziły się we wtorek 28 maja w kościele w Niegowie, by pożegnać śp. Adama Ołdaka – Wójta Gminy Zabrodzie. Jak mówił burmistrz Grzegorz Nowosielski, „znakomitego samorządowca, gospodarza, dobrego i uczciwego człowieka i lojalnego przyjaciela”.
- Przybywamy nie z obowiązku, ale z poczucia wdzięczności. Za otwarte serce, przyjaźń, pomocną dłoń… - swojego przyjaciela żegnał Wiesław Leśniakiewicz, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.
Trudna do zaakceptowania wiadomość o śmierci 37-letniego Adama Ołdaka, który przegrał walkę z nowotworem, nadeszła dwa dni wcześniej, 26 maja.
- Tak trudno znaleźć słowa, by dodać otuchy, wytłumaczyć – podczas żałobnej Mszy św. odprawionej „z pociechą płynącą z wiary”, przyznał proboszcz parafii w Niegowie ks. Andrzej Rybicki. Mówił o nadziei płynącej ze zmartwychwstania, ale i trudnym egzaminie dla najbliższych zmarłego. - Żegnamy wójta, ale przede wszystkim syna, męża, ojca, przyjaciela – zaznaczył.
Jak mówił, życie Adama Ołdaka to przykład solidności, uczciwości, oddania i życzliwości, ale też godności w przyjmowaniu cierpienia.
Pod koniec Mszy św. przyszedł czas na trudne pożegnania. Antoni Przyczyna, w imieniu mieszkańców, radnych i urzędników, zapewnił, że gmina będzie realizowała niedokończone plany swojego Wójta Adama. – Nie marnowałeś chwili, wszystkiemu złu umiałeś zaradzić, nie straszne Ci były klęski, ze wszystkimi byłeś w potrzebie. Dziś wszyscy jesteśmy z Tobą. Ale jak Ci podziękować? – zastanawiał się, przyznając że niezwykle trudno pogodzić się z odejściem młodego wójta. - Może Pan Bóg potrzebował porządnego gospodarza…
Jak trudno mówić o Adamie Ołdaku w czasie przeszłym, podkreślił burmistrz Grzegorz Nowosielski, przemawiając w imieniu samorządowców gmin naszego powiatu. - Nadal wydaje się nam, że Adam jest, że zaraz wejdzie na spotkanie, będzie stanowczo i bezkompromisowo bronić interesów swojej gminy. Że z właściwą sobie siłą i determinacją będzie zabiegał o ważne dla swojej społeczności sprawy – kontynuował burmistrz, nawiązując do tego, jak Adam Ołdak zabiegał o dotacje, pilnował przeprowadzanych inwestycji, jak „cieszył go każdy chodnik, każda zorganizowana dla uczniów wycieczka, każdy nowy sprzęt do urzędu”, jak „dumny był z działających w gminie przedszkoli, z coraz lepszych dróg, z tego jak piękniały jego kolejne wsie.”
- Ciągle na posterunku: pożar, powódź, dziura w drodze. Wójt Adam zawsze był na posterunku – dodał Grzegorz Nowosielski. - Adam był typem wojownika. Ceniliśmy go za szczerość, odwagę w wyrażaniu poglądów – zawsze miał własne zdanie. Niezwykle pracowity, zorganizowany, stanowczy. Był honorowym człowiekiem, jak dał słowo, wiadomo było, że go dotrzyma. Bo Adam taki był…
- Patrząc na to, jak pięknieje Twoja gmina – zwrócił się do zmarłego kolegi - zawsze widzieć będziemy Twoją siłę i determinację w dążeniu do celu.
Za trud i wysiłek włożony w rozwój i unowocześnienie ochotniczej straży pożarnej, w imieniu gminnych jednostek, dziękował Jan Getka: - Żadne słowa nie wypowiedzą tego, jak bardzo jesteśmy Tobie za to wszystko wdzięczni i jak wielką stratą dla naszej społeczności jest Twoja nagła śmierć.
Adama Ołdaka pożegnali także wójt gminy Dąbrówka Tadeusz Bulik i starosta wyszkowski Bogdan Pągowski. - Dziękuję Bogu, że spotkałem w swoim życiu wójta Ołdaka – powiedział starosta.
W dniu pogrzebu Adama Ołdaka w Pałacu Prezydenckim w Warszawie odbyło się spotkanie z okazji Dnia Samorządu Terytorialnego. W tym też dniu prezydent Bronisław Komorowski pośmiertnie nadał Adamowi Ołdakowi Złoty Krzyż Zasługi. Odznaczenie rodzinie zmarłego, wraz z kondolencjami od Prezydenta RP, przekazał wojewoda Jacek Kozłowski. - W Dniu Samorządowca żegnamy wybitnego samorządowca – podkreślił. Chwalił młodszego kolegę za troskę o gminę, uparte zabieganie o inwestycje i środki unijne. - Jednocześnie Adam był człowiekiem wielkiej pokory - dodał. - Zawsze podkreślał, że to nie jego indywidualne osiągnięcia. Miał świadomość, że lider bez zespołu niewiele może zdziałać. Adamie, będzie nam Ciebie brakowało. Twojej młodości, energii, pasji, oddania mieszkańcom.
Na cmentarz w Niegowie śp. Adama Ołdaka odprowadziła pogrążona w żalu najbliższa rodzina, przyjaciele, liczne poczty sztandarowe, przedstawiciele gminnych i powiatowych instytucji, organizacji, samorządów różnego szczebla.

Wszystko to prawda był niezwykłym człowiekiem i Wójtem .
Czy kiedykolwiek będzie chociaż podobny Jego następca , to okropne że dobrzy ludzie bardzo często krótko żyją .